W minioną niedzielę, jak co roku o tej porze zorganizowaliśmy Dzień Dziecka. Impreza odbyła się w zaprzyjaźnionym gospodarstwie rybackim Ostoja i była przeznaczona dla członków, podopiecznych i sympatyków MSPDiON. Pogoda dopisała, było mnóstwo atrakcji i chyba nikt się nie nudził.
Wszyscy, niezależnie od wieku, którzy zdecydowali się niedzielny poranek i wczesne popołudnie spędzić na Ostoi, mogli przebierać w atrakcjach. Najodważniejsi wdrapywali się na wielki dmuchany zamek ze zjeżdżalnią, i trzeba przyznać, że nie były to wyłącznie dzieci. Wielu podziwiało okolicę niemalże z lotu ptaka korzystając ze specjalnego wysięgnika strażackiego. Tej przyjemności nie odmówiła sobie nawet nasza pani prezes, zresztą to było do przewidzenia, bo odważna z niej kobieta.
Kto miał siłę w rękach mógł „zmierzyć się” ze strażackim wężem, którego utrzymanie nie jest prostą sprawą,zwłaszcza kiedy leci zeń woda.
Na Dzień Dziecka przybyli również policjanci z milickiej KPP, dzięki którym wszyscy chętni mieli okazję usiąść za kierownicą radiowozu.
Miłośnicy aktywnych form spędzania wolnego czasu pływali kajakami Hanny i Romualda Jankowskich z piotrkosickiego gospodarstwa Niwa i mknęli po okolicznych lasach bryczką powożoną przez Macieja Kowalskiego.
Milusińscy bardzo chętnie korzystali też z kącika, w którym można było przyozdobić ciało wymyślnym tatuażem autorstwa Aleksandry Trawińskiej. Motywem przewodnim tych dziełek sztuki była oczywiście przyroda, co krok można było więc spotkać najmłodszych z pajęczynkami, kwiatkami, motylkami na buźkach, ramionach, czy nogach. Była też okazja do gier i zabaw, które prowadziły Marzena Ratajek, Justyna Musiałowska, Monika Szyc i Paulina Ziora. Całe towarzystwo zabawiał rzucający się w oczy roześmiany clown Nico, a do tańca przygrywał zespół Focus.W powietrzu zaś unosił się aromat grillowanej kiełbaski, karkówki, boczku, co w połączeniu z wonią świeżej kapusty nie pozwalało być obojętnym na ten kulinarny raj, za który tradycyjnie już odpowiadali Marcin Szatkowski i Michał Paterek. Trzeba przyznać, że na ścieżce wydeptanej w okolicach grilla przeważały ślady nieco większych stóp, co zresztą było do przewidzenia, bo dzieci zawsze mają mniej czasu na jedzenie niż dorośli i bardziej cenią atrakcje ruchowe niż kulinarne. Oblężenie grilla spowodowało, że szefowie kuchni musieli otrzymać wsparcie. Pomagały im Maria Mroczkowska, Anna Wirchniańska i Elżbieta Adamska. Wśród zaproszonych gości Zarząd MSPDiON reprezentowany prze prezes Alicję Szatkowską i wiceprezes Iwonę Górnicką miał okazję powitać m.in. senatora RP Jarosława Dudę, długoletniego przyjaciela MSPDiON Cezarego Sierpińskiego z małżonką, przewodniczącego Rady Powiatu Krzysztofa Osmelaka, radnego Rady Miejskiej Andrzeja Nestoruka, oraz zaprzyjaźnionych z MSPDiON Lillę i Marka Maciejaków. Organizatorzy pamiętając o święcie najmłodszych nie szczędzili upominków.
Impreza odbyła się dzięki współfinansowaniu Urzędu Miasta i Gminy Milicz oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. UMWD finansuje projekt realizowany przez MSPDiON pt. „Zielone inspiracje – aktywizacja osób niepełnosprawnych na łonie natury”. Niedzielna impreza była jednym z elementów tegoż projektu. Dzień dziecka wsparły również: Piekarnia Familijna, firma Deftrans, Bank Spółdzielczy Milicz, Aleksander Kowalski, Elżbieta i Jacek Tarczyńscy, Zdzisław Zakowicz, Arkadiusz Łaniak, Henryk Wachowiak, Milmlecz, Hanna i Romuald Jankowscy. Organizatorzy serdecznie dziękują za otrzymane wsparcie.