Tegoroczna aura jak dotąd nie sprzyja Św. Mikołajom, bo zamiast śniegu jest deszcz, zamiast mrozu, co najwyżej wiatr, a zamiast zasp śnieżnych – błoto. Taka aura powoduje, że dobry Mikołaj, to zaradny Mikołaj. Właśnie taki 6 grudnia w krośnickiej siedzibie Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych odwiedził pociechy pracowników i członków Stowarzyszenia. Nie dało się saniami, więc przyjechał autobusem, i to nowiutkim.
W budynku MSPDiON już od godziny 11.00 na Św. Mikołaja czekała spora gromadka dzieci. Mikołaj kazał na siebie czekać ponad godzinę, ale nikt w tym czasie się nie nudził, bo organizatorzy imprezy zadbali o to, by czasu na nudę nie było.
Uroczystość otworzyła prezes Alicja Szatkowska. Prezes MSPDiON powitała najmłodszych i trochę starszych gości, wśród których, prócz członków i pracowników MSPDiON, byli wiceburmistrz Tomasz Kasprolewicz, radny gminny Piotr Psiuk, oraz przedstawicielka Dolnośląskiego Oddziału PFRON-u Bogusława Kulińska. Korzystając z okazji pani prezes podziękowała włodarzom gminy za sprzedaż właśnie rozbudowywanego budynku Stowarzyszenia za symboliczne 300 zł. Dzięki tej transakcji rozbudowa mogła się rozpocząć i jej pierwsze efekty już są widoczne. Prezes zwracając się przede wszystkim do obecnych na sali włodarzy gminy, wyraziła również nadzieję, że podobnie będzie z budynkiem Warsztatów Terapii Zajęciowej i Powiatowego Ośrodka Wsparcia. Cóż, jak Mikołaj to Mikołaj.
Potem była zabawa. Organizatorzy przygotowali dla milusińskich moc atrakcji. Były konkursy z nagrodami – taniec z woreczkami na głowie, taniec z balonem, tor przeszkód i kilka innych. Można też było umalować buźki w najwymyślniejsze wzory i motywy. Dorośli woleli raczej atrakcje kulinarne, przygotowano bowiem również poczęstunek.
Kilka chwil po południu nastąpił punkt kulminacyjny imprezy. W strugach deszczu do oczekujących dotarł Św. Mikołaj. Nie przyjechał jednak zgodnie z tradycją saniami zaprzęgniętymi w renifery, tylko nowiutkim volkswagenem crafterem – 19-osobowym autobusem przystosowanym do przewozu osób niepełnosprawnych. I nikt nie narzekał, bo Mikołaj zostawił auto w prezencie, a do Laponii wrócił sobie tylko znanym sposobem. Wcześniej jednak rozdał milusińskim paczki, trochę potańczył i cierpliwie pozował do zdjęć. Św. Mikołaj lubi rozdawać prezenty, ale z zakupem volkswagena nie poradziłby sobie bez wsparcia PFRON-u, który sfinansował zakup auta w 50 procentach.
Imprezę przygotowała komisja socjalna DOR-W, Urszula Gaj z zarządu MSPDiON oraz Maria Mroczkowska, Elżbieta Mroczkowska, Anna Florsz i wiele innych osób. Zabawę prowadził muzykoterapeuta Mateusz Nowak oraz nauczycielki z Dziennego Ośrodka Rehabilitacyjno-Wychowawczego, a Ewa Janiak, Mirosława Słowińska, Iwona Cieplik, Anna Florsz upiekły pyszne ciasta.
Szczególne podziękowania należą się panu Mieczysławowi Kuźnikowi, który ze swojej roli wywiązał wyśmienicie.
Impreza odbyła się dzięki środkom pozyskanym z Urzędu Gminy Milicz w ramach zadania publicznego pn.: „Spotkanie z Mikołajem” z priorytetu „Pomoc społeczna” oraz wsparciu finansowym i rzeczowym darczyńców: Banku Spółdzielczego w Miliczu, Apteki Pod Złotą Wagą w Miliczu i Filii w Krośnicach, Pana Józefa Lorenca, Zakładów Mięsnych Tarczyński, PH-U „MILMLECZ” Waldemara Wołyniaka.